INTER 20 : 30 OCS

Wreszcie nareszcie....rozegralismy pierwszy w tym roku obie ekipy stawily sie w swoich stanardowych skladach no u nas brakowalo Kufy i Szymona ale za to u nas byl Suzi tak tak mimo ciezkiej choroby przyszedl wszedl na 5 minut oddal trzy strzaly i strzelil gola....brawo Suzi pokazal znowu swoj twardy widzewski charakter. Tu warto zaznaczyc postawe fair play kolegow z OCS ktorzy nie przeszkadzali Suziemu w grze....brawo i dziekujemy. A sam mecz jak to pierwszy mecz od czegos trzeba zaczac a w naszym przypadku bylo w miare dobrze a w przypadku Moma to bylo wejscie smoka 10 goli to jest jego nowy rekord goli w jednym meczu w interowskich barwach. Zaskoczeniem tez bylo pojawienie sie Erniego ktory pod koniec tamtego roku nabawil sie kontuzji kostki ale jak widac pragnienie gry bylo wieksze. No i mielismy debiut Andrzeja w naszych barwach ktory strzelil dwie bramki ale tu trzeba czasu zeby sie z nami zgrac. Na bramce bronil Bartek ktory kilka razy nas wybronil przed wyzsza porazka no i na boisku byl....zaznaczam byl..Foka...ktory przyszedl....byl....i ...poszedl.....ha ha....taki zarcik... I na koniec Zibi....tu o dziwo masa mniejsza to chyba ten wirus....albo lodowka zamknieta.....eeee tam tu warto zaznaczyc ze ostatnie 10 minut Zibi gral w barwach OCS i jeszcze strzelil dwie bramki nie bylo litosci.... Tak w skrocie opisalem koledzy ten pierwszy mecz i mam nadzieje ze teraz w miare regularnie bedziemy grali to tyle